A teraz czas, by nieco się wyłączyć. A może nareszcie włączyć? Wyjść poza codzienność. Spojrzeć i widzieć. Oderwać się od zgiełku. I zasłuchać się.... tak po prostu.
...
Bo są też inne strony. Inne zakamarki w sercu. Gdzie są nuty, nie ma beatów. Dobre miejsce. Miejsce, do którego się wraca. Miejsce, którego nie można zapomnieć.Gdzie cztery głosy splatają się w jeden. Muzyka delikatna i potężna zarazem. Muzyka, przy której serce się raduje, a dusza odpoczywa....
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz