wtorek, 17 kwietnia 2012

dziwy i inne takie

Kiedy wydaje ci się, że z niczym się nie wyrabiasz. Praca licencjacka leży i kwiczy. Referaty do zrobienia piętrzą się w zastraszającym tempie. Lista książek do przeczytania nie skraca się. Wtedy też najlepiej spakować plecak i ruszyć... przed siebie. Tym razem na tapecie była Wielkopolska i Kujawy.
A na trasie: Płock, Włocławek, Toruń, Chełmża, Chełmno, Bydgoszcz, Koronowo, Kruszwica, Strzelno, Mogilno, Trzemeszno, Gniezno, Rogalin, Kórnik, Leszno, Rydzyna, Gostyń, Ląd... Uf. Dużo tego, ale jakoś podołaliśmy.
Dzisiaj pierwsza część relacji. Trochę dziwów i różnych trudnych do klasyfikacji zjawisk. Po kilku szalonych dniach i niedospanych nocach mój umysł nie pracuje najlepiej, więc może nie będę się rozpisywać. Pozwolę sobie stwierdzić, że było super. I przedstawię kilka zdjęć.

gupi gupi, czyli jak wygląda przeciętny student :P Płock, zbiory muzeum

pierwsze zwiedzanie Biedronki w życiu :D Toruń

M. Maciejowski "Yolanda jest szczęśliwa", Bydgoszcz

mysz z po-popielową niestrawnością, strach się bać i romański outfit :) Kruszwica

aj poniosła wyobraźnia, Strzelno

nie wiem dlaczego, ale ta czaszka kojarzy mi się z  Lordem Vader'em...? Gniezno

stylowe muzealne kapciochy i lemurowe wygrzewanie, Kórnik

biedroooonki! ekspansja.  

 konik morski :)

 a nim przygoda się rozpoczęła trzeba było jeszcze zrobić referat...






Brak komentarzy:

Prześlij komentarz