Ten moment, kiedy czujesz, że wszystko wkoło ożywa. Choć na pierwszy rzut oka nic na to nie wskazuje. Nagie konary, uschnięte trawy, opadłe liście pod stopami. Ale potem dostrzegasz pierwsze bazie kotki, pierwsze listki trawy próbujące się przebić przez pożółkły gąszcz, a z oddali dobiega śpiew ptaków. Nogi niosą do miejsc dawno nieodwiedzanych. Dobrze, jak nie za dobrze.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz